Komentarze: 2
wszyscy znajomi ze studiów odwiedzili mnie (nas) w tym tygodniu
prawie wszyscy mają mniejsze lub większe dołki, z których wcześniej czy później uda im się wyjść
my z współlokatorką byłyśmy na angielskim....
zwalnia się wanna lecę...
wszyscy znajomi ze studiów odwiedzili mnie (nas) w tym tygodniu
prawie wszyscy mają mniejsze lub większe dołki, z których wcześniej czy później uda im się wyjść
my z współlokatorką byłyśmy na angielskim....
zwalnia się wanna lecę...
no i stało się stara_panna ruszyła zstygłe gnaty i poszła na siłownię
20 min na rowerku, 60 min na takim czymś, brzuszki i jest fajnie
spociłam się, namęczyłam ale wykupiłam karnet na cały miesiąc więc chyba bedę chodzić
polecam wszystkim!!!
jak przyjemnie mieć wolny wieczór
miałam plany ale prawie nic nie zrobiłam, przesiedziałam przed telewizorem i oczywiście nic nie obejrzałam bo nie znoszę telewizji
niezła ze mnie nudziara...
miałam napisać ogłoszenie w sprawie lokatora do mieszkania i rozwiesić je na osiedlu ale mi się nie chce hehehe
najwyżej będziemy płacić więcej i wtedy wszyscy się obudzą do szukania
właśnie wróciła z pracy koleżanka i rozsmiesza mnie opowieściami z magazynu z przyprawami
od miesiąca wybieram się na siłownię z kiepskim skutkiem, zaczynam od przyszłaego tygodnia....
kurcze dopiero jak piszę i czytam co się u mnie dzieje to widzę jaki nudziarski żywot wiodę ostatnimi czasy
niestety dzisiaj była kontrola
jakiś stary pryk męczył mnie ponad dwie godziny i powiedział to co sama wiem, tylko co ja mogę zrobić kiedy nie wszystko zalezy ode mnie
ale to już za mną...
za chwilę idę angielski i muszę sobie coś przypomnieć a cały czas wałkuję w głowie co jeszcze mogłam powiedzieć na tej kontroli...
takie życie
na szczeście jutro jest czwartek i to oznacza że pojutrze jest piątek a to oznacza....
cały dzień w pracy siedziałam jak na szpilkach i wszystko na nic...kontrolerzy olali firmę hehehe
teraz przyjadą jak nie bedzie posprzątane
ogólnie dzień zaliczam do udanych choć jestem trochę niewyspana
wczoraj do północy obgadywałyśmy ze współlokatorką facetów i stwierdziłyśmy że jesteśmy na siebie skazane no i wogóle....
muszę tu napisać że z w/w koleżanką mieszkamy już ponad 7 lat w jednym pokoju
to jest kupa czasu ale jakoś strasznie szybko zleciało hehehe
kurcze 7 lat prawie codziennie, w jednym pokoju......nie wierzę