sty 06 2007

udany powrót do rzeczywistości


Komentarze: 3

Wyjazd postawił mnie na nogi jak nie wiem co. Piewszy tydzień nowego roku minął szybko. Na razie prawie udało mi się dotyrzymać postanowienia pt „wychodzę o 15 z pracy”. Jak teraz patrzę na to moje całe zeszłoroczne zaangażowanie to mi się śmiać chce. Kto o zdrowych zmysłach uwierzyłby, że ciężka praca będzie wynagrodzona. Tylko jak jest tak zwana „akcja” to się działa a nie myśli a potem... Ja należę do tej grupy, która musi zawsze „ugasić ogień” (wyrobić 150% normy) , chyba powinnam pracować w straży pożarnej.

stara_panna : :
panzer
12 lutego 2008, 17:48
to ty jestes ta osoba ktora byla dzisiaj na onetowskim czacie "religie"? Pozdrawiam serdecznie
09 stycznia 2007, 15:34
Nieźle, mam tu przodowniczkę pracy ;) Tylko się kochana nie przepracuj bo na rehabilitację trzeba bedzie się wybrać ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę konsekwncji w realizacji postanowienia :)
07 stycznia 2007, 03:55
jeszcze nie wszystko stracone chyba? :)

Dodaj komentarz